PRZYKRY FINAŁ PRACY ZDALNEJ

Praca zdalna to taka praca, gdzie pracownik i pracodawca obopólnie wyrażają zgodę na pracę w miejscu zamieszkania pracownika lub innym miejscu wskazanym przez pracownika. Takie porozumienie musi być na wniosek pracownika. Pozornie wydawało by się, że po wyrażonej zgodzie pracownik może wykonywać pracę w miejscu zamieszkania.

Wspólne korzyści.
Po za wyrażoną obopólnej zgodzie pracownik musi mieć zapewnione odpowiednie warunki pracy. Do tych warunków należy zaliczyć takie jak np. lokalowe oraz techniczne: właściwe oświetlenie zgodnymi z PN, pomiarami skuteczności ochrony przeciwporażeniowej, przeglądy instalacji wentylacyjnych gazowych, kominowych oraz zapewnioną ergonomią. To będzie musiał w formie pisemnej poświadczyć pracownik. Może tutaj dojść do odstępstw stanu faktycznego, które nie mogą mieć miejsca.

Pisemne poświadczenie pracownika.
Pracownik składa odpowiednie oświadczenie dla pracodawcy i nie sprawy. Nic bardziej mylnego. Ponieważ może być problem, gdy pracownik ulegnie zdarzeniu wypadkowemu.
Wówczas zostaną ujawnione wszystkie niezgodności. Może okazać się wówczas, że pisemne oświadczenie pracownika znacznie odbiega od stanu faktycznego.

Teoretyczne gdybania potrafią zmienić się w realia.
Bo co może stać się pracownikowi w warunkach domowych? Odpowiedź jest jedna. To samo co na terenie zakładu pracy.
Incydent, który miał miejsce, wydarzy się w miejscu pracy zdalnej. Za pisemną zgodą pracodawcy i pracownika oraz poświadczeniem pisemnym pracownika zapewniającym bezpieczne warunki pracy w miejscu jej wykonywania. Pracownik podczas wykonywania nałożonych obowiązków uznał, że jego stanowisko pracy jest niewygodne. Postanowił przenieść biurko w dogodniejsze miejsce. Podczas unoszenia biurka doznał urazu kręgosłupa.

Wniosek nasuwa się sam.
W szeroko rozumianym realizowanym obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa, należy uznać, że każdy może ulec wypadkowi bez względu na to jest wykonywana praca. Nie ma żadnego znaczenia czy incydent miał miejsce w w siedzibie pracodawcy, mieszkaniu pracownika czy innym miejscu. To zespół powypadkowy działający z ramienia pracodawcy ma obowiązek (bez zwłoki) podjąć natychmiast ustalanie.

Zgłoszenie incydentu pracodawcy. I co dalej?
Kwalifikacja zdarzenia przy pracy zdalnej budzi nie lada dużo wątpliwości. Ocena takich zdarzeń może być kwalifikowane w rożnych kategoriach. Nie ma świadków, nie dowodów. Dysponujemy jedynie pisemnym zgłoszeniem pracownika. Dlatego nie wolno wyciągać zbyt pochopnych wniosków. Bez przeprowadzenia postępowania. Nie jesteśmy w stanie dokonać ustaleń. Postępowanie dowodowe dokonane przez zespół powypadkowy jest w stanie właściwie zweryfikować zdarzenie. Działania zespołu muszą skrupulatnie zbadać zaistniałe zdarzenie. Uzasadniając je. Brak jednej z czterech przesłanek może skutkować nieuznaniem zdarzenia.
W kwalifikacji tego zdarzenie zespół uznał związek przyczynowo- skutkowy związany z wypadkiem. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jak wypadek.

Przykry finał obopólnej umowy.
Choć krótko wszyscy byli zadowoleni to konsekwencje będą długo zapamiętane.
Pracownik, który oświadczył, że warunki w jego domowym zaciszu spełniają wszystkie wymogi bezpieczeństwa został ukarany karą upomnienia. To był jeden ze środków profilaktycznych.
Pracodawca poniósł konsekwencje finansowe z tytułu dopuszczenia do pracy w warunkach niezwapniających bezpieczeństwa.

Ufaj ale sprawdzaj- to dobre powiedzenie.
Sprawdza się ono w sytuacjach kryzysowych. Pracownik może nie bardzo orientować się w organizacji stanowiska pracy dlatego zespół pracowników Bhp powinien przed dopuszczeniem do pracy dokonać sprawdzenia przez pracowników z działu Bhp. Warunki pracy zdalnej powinny być tak zorganizowane aby pracownik nie musiał wykonywać dodatkowych działań niezwiązanych z jego pracą. Ponadto nie był narażony na działanie czynników szkodliwych i niebezpiecznych.

Możesz również polubić

Dodaj komentarz